Powrót z UK do Polski po latach spędzonych w Wielkiej Brytanii to ciężka decyzja. Niby kraj dobrze znany, niby rodzina blisko, znajome ulice, język, kultura… a jednak w głowie kotłuje się milion myśli. To zupełnie normalne! W końcu mówimy o kolejnej życiowej rewolucji, a takich nie przechodzi się bez emocji. Jeśli właśnie jesteś na tym etapie lub dopiero się nad tym zastanawiasz, przeczytaj dalej. Może odnajdziesz w tym siebie.
Czy sobie poradzę?
To pytanie słyszę chyba najczęściej. I wcale się nie dziwię – życie w UK miało już swoją codzienność: pracę, znajome procedury, może mieszkanie na kredyt i ulubioną piekarnię na rogu. Powrót oznacza „restart” – trzeba znowu wszystko zbudować od zera. Ale czy na pewno od zera? Przecież już raz udało Ci się odnaleźć w zupełnie obcym kraju. Tym razem wracasz bogatsza o doświadczenia, język, odporność. Wiesz, jak działa świat. Masz tę siłę, tylko czasem trzeba ją sobie przypomnieć.
Co z pracą?
„A co ja będę w Polsce robić?” – to pytanie wraca jak bumerang. Faktycznie, rynek pracy w Polsce wygląda inaczej niż w UK, ale też bardzo się zmienił. Jeśli masz doświadczenie, znasz język, nie boisz się uczyć – drzwi się otwierają. A może marzy Ci się własna działalność? Praca zdalna? Przekwalifikowanie się? Coraz więcej osób wybiera elastyczne formy pracy i to działa! A pamiętaj: niższe zarobki w Polsce często idą w parze z niższymi kosztami życia. Bilans może Cię pozytywnie zaskoczyć.
Czy nie będzie mi żal?
Tęsknota to naturalna część powrotu. Przecież zostawiasz za sobą wspomnienia, przyjaciół, ulubione miejsca. Ale pamiętaj: powrót nie musi oznaczać rezygnacji z tego, co było dobre. Przecież wciąż możesz utrzymywać relacje, odwiedzać znajomych, a to, co dobre w UK, zabierasz ze sobą – w sercu, w podejściu do życia. Nowy etap nie musi być gorszy. Może być inny. Albo lepszy – po prostu inny niż się spodziewasz.
Powrót z UK do Polski, co z dziećmi?
To naturalne, że martwisz się o ich adaptację. Inny język, inne szkoły, inne zwyczaje… Ale dzieci to mali mistrzowie przystosowywania się! Z dobrym wsparciem, cierpliwością i rozmową potrafią naprawdę szybko odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Czasem to właśnie one są pierwsze, które mówią: „mamo, tu jest super!”.
Czy ludzie mnie zrozumieją?
Zmieniamy się przez całe życie – po latach za granicą zmienia się też Twój sposób myślenia, spojrzenie na świat, wartości. I nagle rozmowy z bliskimi mogą nie być takie, jak kiedyś. Może się pojawić dystans. To trudne, ale tak czuje się wiele osób. Właśnie dlatego tak ważne jest, by znaleźć wokół siebie ludzi o podobnej historii. Takich, którzy wiedzą, o co chodzi, nawet jeśli nic nie trzeba tłumaczyć. Z bliskimi, obok których będziesz blisko na pewno znowu znajdziesz porozumienie! A jeśli nie? Pojawią się w Twoim życiu nowi, cenni ludzie!
Powrót z UK do Polski, „Boję się tych wszystkich formalności!”
To naprawdę potrafi człowieka wykończyć. ZUS, szkoła, konto w banku, urząd skarbowy, prawo jazdy, zmiana lekarza… I nagle czujesz, że wróciłaś nie do kraju, tylko do świata papierków. 😅 Ale – serio – to wszystko da się ogarnąć. Tylko nie próbuj zrobić wszystkiego na raz! Lista zadań, spokojne tempo i cierpliwość to Twoi nowi najlepsi przyjaciele. Wiele z tych rzeczy możesz załatwić online jeszcze z UK!
Jeśli masz podobne przemyślenia, e-book „Wracam do Polski” powstał dla Ciebie!📘
Z Waszych wiadomości, pytań i rozmów powstał e-book „Wracam do Polski” – stworzyłam go z myślą o tych, którzy potrzebują przewodnika. Takiego, który nie mówi Ci, co masz czuć ani jak żyć, tylko po prostu tłumaczy: co, gdzie, jak i kiedy załatwić. Bez skomplikowanego języka, bez skrótów myślowych, które rozumie tylko urzędnik. To e-book dla ludzi – dla Ciebie.
Co w nim znajdziesz?
- 9 rozdziałów (dzieci, dokumenty, praca, podatki, mieszkanie, firma)
- checklistę „Zamykam sprawy w UK”
- wzory pism do banków, szkół i urzędów
- szablon CV i list motywacyjny po polsku
- praktyczne porady i autentyczne historie osób, które już wróciły
Premiera „Wracam do Polski”: 31 lipca 2025
Na koniec: nie jesteś sama, nie jesteś sam
To wszystko może przytłaczać, ale pamiętaj – nie jesteś w tym sama i sam. Masz prawo się bać. Masz prawo nie wiedzieć. I masz też prawo układać swoje życie po swojemu – z tym, co dobre z UK i z tym, co chcesz zbudować tu, w Polsce.